~
88
~
Zarządzanie finansami,
czyli ousłudze zapylania z rąsi
Wżdy śmiertelnym jest grzeszeniem,
każde z palca przenoszenie!
Jednak chodzić poExcelu,
nikt z nas nie chce tak bez celu!
„Patrzajta! Procedujmy!” – krzyczy doktor JackNieprawdaż.
„Niema fire`a bez entera?”Grupa na to: „Prawdaż!”
„Done!Gucio! Fire!Ogień!”
Od dziś to naszemotto –wszystkim bardzo drogie.
I choćwmrocznych komórkach błąkamy się bez celu…
Nowo nabranych na zysk jest wśród żakówwielu…
Wprawdzie „kopieren”wychodzi nam jak ulał,
Kopiować powsze czasy każdy z nas już będzie umiał!
Gdzie jest panimyszka? Pyta ekspert od pokrycia,
„Um, um, am, am” – prawi dama pełna skrycia.
O usługach obcych chętnie porozmawia,
do obdolarowania nikt niemusi jej namawiać…
O 17:20Bogusi po raz drugi „coś”wyszło…
„Letme see!” – prawi docentNieprawdaż zali wnet z zadyszką.
Przeciągać z palca forsę po zajęciach już umiemy,
ciekawe czyw portfelu także ją znajdziemy…
21.10.2015 (zjazdV)