~
89
~
O strategii zarządzania szkołąwyższą,
czyli lepszy student jest zawsze lepszy niż zły student
Po dniu z prawem pracy, azaliż nieciekawym,
z ulubionym (bezinteresownie!) Profesorem, bierzemyw swoje ręce sprawy.
Liczymy interakcje i psiajuchywwyższej szkole,
Niestraszne nam są SWOTy, ni żadne tam pipole!
Od rana dziką pracąwino reglamentujemy,
kontyngent zaś na rybę dlaŻabki planujemy.
Damyw przerwach skrzętnie kreślą freski na sufitach,
panommożew końcu „w dużych głowach” coś zaświta…
Liczba interakcji jest skrzętniewyważana,
opcja ćwiczeńwszelkichw grupach aż nadto pożądana!
Już tabelkawypełniona, jużwagawyliczona,
lecz nasza przyszłość powyborach i tak zaliczy… dzwona!!!
23.10.2015 (zjazdV)